Wielokrotnie Karany - TPS, Murzyn

Wielokrotnie Karany - TPS, Murzyn

Год
2015
Язык
`광택`
Длительность
265770

아래는 노래 가사입니다. Wielokrotnie Karany , 아티스트 - TPS, Murzyn 번역 포함

노래 가사 " Wielokrotnie Karany "

번역이 포함된 원본 텍스트

Wielokrotnie Karany

TPS, Murzyn

Otwórz się sezamie, chcemy złoto, z drogi chamie

Gruby hajs i jaranie, to co lubie z braćmi chlanie

Wielokrotnie karany, hardcore nuta, jestem z wami

Czystym złem nazwany, przez lamusów dojeżdżanych

Wszystko by zapalić, kupić ciuchy, wódy napić

Teraz większe potrzeby, znowu grozi zakład karny

Gwóźdź do trumny dla lamusów co się pruli, zero uczuć

Zły czas i złe miejsce, ślady krwi ich na bruku

Koleżka do drzwi puka po gramy cicho look’am

W furze siedzi sztuka, bita szyba, Żyda tu mam

Równa dola, przypał, siedzę, biorę to na siebie

Sztywno w gronie ludzi, wyłamał się nie jeden

Przez takie kurwy w gniewie budzę się i nie mija

Coraz większa niechęć, jebać psy, w sądy wbijam

Szanuj się, Ci nawijam, kłamiesz suko chciwa

Zdrada Dobrych Rani, to gołym okiem widać

Śmierć, śmierć kurwom i frajerom

Wolność ludziom i złodziejom

Nie mów nic nikomu

Jebać Policje

Ten przysięgi lekceważy, co nie wymaga wierności

Ból przemija, wieczna chwała, nie tracił czujności

Niektórzy mają szanse, a nie chcą się wspinać

Inny zrobi wszystko, musi się nawyginać

Nie wiadomo o co biega?

Jak zwykle o papier

Się nie przelewało, z nieba mu nie kapie

Innego życia chciała, dla dziecka matula

Starała się jak mogła, nie poszli do bidula

Pierwsza kobieta, seks, pierwsza robota, skok

Młodsza siora, brejdak mały, zgred jazzował rok

Matki łzy, te same łzy, jego serce pęka

Wyskakiwał, wracał, na robocie nie wymiękał

Izolatki, spacer, dźwięki, skuty sam pod celą

Poniedziałek, środa, piątek, sobota z niedzielą

Jeden, drugi, trzeci wyrok i robi karierę

W środowisku przestępczym był bohaterem

Nie ma nadziei, że rozpłyną się we mgle

Lata niewoli, cierpień, męki, wspomnienia złe

Kryminał był przystankiem, na drodze, jednym z wielu

Trzy Pięć Osiem rozrywki, pobudki do apelu

Według schematu życie, wyroki wielokrotne

Opuszczone dzieciaki, kobity samotne

Granica niewidzialna dla zwykłego śmiertelnika

Czarna dziura za nią, wpadasz raz i znikasz

Śmierć, śmierć kurwom i frajerom

Wolność ludziom i złodziejom

Nie mów nic nikomu

Jebać Policje

Zasługuję tu na więcej, nie da się doceniać nieszczęść

Prosto z mostu mówiąc, żeby wygrać muszę przejść się

Chcę wszystko ich kosztem, widzieli twarz, nie dobrze

Strach multum zjada, chcę gotówki, daj pieniądze

Ludzi kuszą żądze, ślicznotki dupą szczują

Przez to tracę głowę i rozstałem się z maniurą

Delektuję dużą chmurą, płynę z pyłu górą

Często tak się zdarza i kończy awanturą

ZDR przeciw rurom, wbrew prawu mury runą

Zasięg w całej Polsce, słychać CD ulic płótno

Prawdę okrutną wolę dzisiaj znów usłyszeć

Niż ma kłamać całe życie, już Cię nigdy nie chcę widzieć

Przez ten pryzmat widzę, pomazana klatka w bloku

W bani tylko złotówki od rana, aż do zmroku

Dalej dla nich powód, by patrole wysłać znowu

Ja nic nie widziałem i Ty nie mów nic nikomu

Śmierć, śmierć kurwom i frajerom

Wolność ludziom i złodziejom

Nie mów nic nikomu

Jebać Policje

200만 개 이상의 가사

다양한 언어로 된 노래

번역

모든 언어로 고품질 번역

빠른 검색

몇 초 만에 원하는 텍스트를 찾으세요